Bezbramkowo na trudnym terenie!

Bezbramkowo na trudnym terenie!

W drugim ligowym spotkaniu tego sezonu remisujemy bezbramkowo na trudnym terenie w Zdzieszowicach! Brawo za walkę dla naszego zespołu! Po uratowanym remisie z Pniówkiem przed tygodniem, nikt do końca nie widział w jakiej formie jest nasz zespół. To samo można było powiedzieć o Zdzieszowicach, dla których był to pierwszy ligowy mecz tego sezonu, ponieważ w pierwszej kolejce nie zagrali z rezerwami Podbeskidzia. Sam mecz potwierdził, że "Zdzichy" będą w tym sezonie mocne.

Początek spotkania należał zdecydowanie do podopiecznych Ryszarda Kłusa. Prowadziliśmy grę i tylko szczęście gospodarzy sprawiło, że nie zdobyliśmy gola. Z odległości około osiemnastu metrów uderzał Praciak, ale świetnie na linii bramkowej interweniował Sochacki. Chwilę później Hałat miał piłkę na piątym metrze ale nie zdołał trafić do pustej bramki. Z biegiem czasu gospodarze zaczęli dochodzić do głosu za sprawą dobrze dysponowanego Marca. W końcówce pierwszej części meczu, wspomniany zawodnik miał kilka okazji, ale ale strzelał niecelnie ale dobrze radził sobie w bramce Kawaler.

W drugą połowę lepiej wszedł zespół Ruchu Zdzieszowice, ale długo nie potrafił groźnie zaatakować. Mecz toczył się w dobrym tempie, a akcje przeprowadzały oba zespoły co mogło się podobać kibicom, zabrakło tylko goli. W 75 minucie powinno być 1:0 dla gospodarzy. Na czystą pozycję wyszedł Damrat, ograł Kawalera i gdy wydawało się, że piłka wpadnie do bramki, nasz bramkarz wyrósł jak spod ziemi, pozbierał się i kapitalnie wybronił strzał napastnika Ruchu. W samej końcówce też mocno zakotłowało się pod bramką Kawalera, ale ostateczni ofiarna interwencja na linii bramkowej Praciaka dała nam jeden punkt!

Cieszy na pewno fakt, że jesteśmy jak na razie nie pokonani w tym sezonie, ale też nie wygraliśmy meczu. Remis na trudnym terenie w Zdzieszowicach trzeba brać w ciemno więc ten punkt należy traktować w kategorii cennej zdobyczy. Zabrakło jednak skuteczności w początkowej fazie meczu i zimnej krwi bo mogliśmy cieszyć się z trzech punktów, jednak gospodarze też mieli swoje szanse dlatego ten remis jest wynikiem jak najbardziej sprawiedliwym. Czekamy już na kolejny mecz, miejmy nadzieję, że tym razem zwycięski. Za tydzień w sobotę podejmiemy w Czańcu  GKS Jastrzębie! Zapraszamy!

Ruch Zdzieszowice - LKS Czaniec  0:0 (0:0)

Żółte kartki: Waligóra, Hałat, Żak

Ruch Zdzieszowice: Sochacki, Rychlewicz, Bachor, M. Dyczek, P. Dyczek, Matuszek (74. Sotor), Czajkowski, Damrat, Kilinski, Marzec, Grek(65. Werner).

LKS Czaniec: Kawaler – Łoś, Żak, Gola, Borak- Hałat (53. Rzeszutko), Waligóra, Fabisiak, Kozioł, Kwaśniewski- Praciak.

foto: BartFotoSport

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości