Bierzcie przykład z Gladiatorów

Bierzcie przykład z Gladiatorów

Wszyscy chyba mają jeszcze w pamięci niedawno zakończone Mistrzostwa Świata w piłce ręcznej. Polacy zrobili ogromny sukces, zdobywając brązowy medal po raz kolejny w ostatnich miesiącach cały świat zobaczył jak Polska potrafi walczyć i triumfować. Zostawmy na boku wszelkie dywagacje odnośnie półfinałowej potyczki z Katarem, z którą z pewnością nikt z nas nie może się pogodzić, bo czasu nie cofniemy.

Chciałbym się skupić na samym sukcesie, bo takim było wywalczenie trzeciego miejsca na świecie. Wspomniałem wcześniej, że kolejny raz w ostatnich miesiącach zrobiło się w sportowym świecie o nas głośno. Mam tutaj na myśli ubiegłoroczny sukces siatkarzy na Mistrzostwach Świata i złoty medal. Mimo tego, że to piłka nożna jest dla mnie sportem najważniejszym, śledziłem oba turnieje z niezwykłą pasją i emocjami, bo przecież grali Nasi. I nie ukrywam, że poza dumą którą czułem, jak Polacy lali wielkie zespoły, odczuwałem też trochę wstyd i zażenowanie. Z jakiego powodu? Ano z takiego, że jako kibic piłki nożnej, chyba długo nie doczekam się takich sukcesów polskich piłkarzy na imprezie międzynarodowej. Fakt, ostatni rok był dla polskiej piłki najlepszy od lat, ale jedno 2:0 z Niemcami, nam kibicom piłkarskim, takiej dumy jak kibicom siatki czy ręcznej nie przynosi.

Nie byłoby w tym wszystkim nic dziwnego, gdyby nie pieniądze jakie są kładzione na poszczególne sporty. Bo przecież polski piłkarz, który występuje w kadrze narodowej zarabia więcej niż reprezentujący Polskę siatkarz i piłkarz ręczny razem wzięci… . I tutaj powstaje pytanie, po co łożymy tyle złotówek, euro czy dolarów na te piłkarskie gwiazdy, skoro i tak to się nie zwraca w postaci pozytywnych emocji? Bo przecież tego oczekuje każdy kibic, widząc i słysząc o zarobkach poszczególnych piłkarzy.

Tak więc może właśnie zbyt duże pieniądze są problemem i to przez nie, nie zaliczamy się do piłkarskiej elity? Być może tak, ale wydaje się że nie ma lekarstwa na taki stan rzeczy. Piłka nożna to w XXI wieku przede wszystkim olbrzymia komercja i moim zdaniem nie ma szans aby fundusze wkładane w piłkę nożną były mniejsze.

Jedynie co można zrobić, to zmieniać mentalność ludzi. Bo jeśliby nasi piłkarze mieli w sobie tyle ducha walki i taką zażartość w dążeniu do zwycięstwa co ręczni czy siatkarze, to spokojnie bylibyśmy jedną z najmocniejszych kadr w Europie, a przez to i na świecie. Piłkarze bierzcie przykład z tych „Gladiatorów” bo diabeł tkwi w szczegółach. Wystarczyło zobaczyć z jaką wiarą piłkarze ręczni śpiewali Mazurka Dąbrowskiego. Widząc to, wiedziałem, że będą walczyć na całego.

W ostatnim roku, jak wspominałem wcześniej, zaczęło się dziać trochę lepiej w polskiej piłce. Są wyniki, a to one budzą entuzjazm u kibica. Wieżę mocno, że po kolejnych spotkaniach eliminacyjnych, w październiku na Narodowym w Warszawie będziemy świętować awans do Euro 2016 we Francji, a za półtora roku nasi piłkarze sprawią nam, kibicom piłkarskim miłą niespodziankę, która zakończy ciągłe nabijanie się kibiców siatkarskich czy ręcznych z braku sukcesów polskich piłkarzy.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości