Dużo walki i remis na trudnym terenie!
W końcu mogliśmy zobaczyć LKS Czaniec, który naprawdę dało się oglądać. Po dobrym meczu przywozimy punkt z trudnego terenu w Jastrzębiu, a niewiele brakło i mogliśmy się cieszyć z pełnej puli. Jednak jedzmy łyżką, nie chochlą bo z tego punktu trzeba się cieszyć, bo łatwo o niego nie było.
W pierwszej części nie działo się praktycznie nic godnego uwagi. Oba zespoły skupiły się na grze w środku pola. Było sporo walki, ale nie przełożyło się to na okazje bramkowe, których poza kilkoma strzałami z dystansu nie było wcale. To ciekawe wydarzyło się w drugiej części spotkania.
Od początku drugiej połowy Jastrzębianie mocniej zaatakowali, a nasz zespół ograniczył się do kontrataków i cierpliwie czekał na swoją okazję. Gospodarze konstruowali ataki, ale większość z nich kończyła się przed polem karnym lub dobrze na przedpolu bronił Kawaler. Nasz zespół wyczekał swoją okazję i wykorzystał ją perfekcyjnie. Piłka po kontrze trafiła do Hałata, który w 68 minucie zszedł do środka pola i z szesnastego metra oddał strzał na bramkę Drazika. Piłka odbiła się od jednego z obrońców i zmyliła bezradnego bramkarza, dając prowadzenie naszemu zespołowi! GKS ruszył jeszcze mocniej. Gospodarzom udało się doprowadzić do wyrównania. W 80 minucie Caniboł uderzył zza pola karnego przy samym słupku, nie dając szans Kawalerowi. Do końca gospodarze mieli przewagę, ale oba zespoły miały swoją piłkę meczową. Najpierw Kozioł spróbował strzałem bezpośrednio z rzutu wolnego. Piłka niestety tylko musnęła słupek. Natomiast u gospodarzy próbował Caniboł, ale jego strzał z piątego metra świetnie wybronił Kawaler.
Cieszy remis na trudnym terenie, a przede wszystkim ambicja, cierpliwość i wiara w odniesienie dobrego rezultatu. W końcu wyglądaliśmy dzisiaj jak zespół i niech to będzie dobry prognostyk na kolejne spotkania.
GKS 1962 Jastrzębie - LKS Czaniec 1:1 (0:0)
0:1 - Dawid Hałat (68 min.)
1:1 - Wojciech Caniboł (80 min.)
GKS 1962 Jastrzębie: Drazik - Mazurkiewicz (71. Caniboł), Pacholski, Szymura, Kulawiak – Zajączkowski (46. Szczęch), Musioł, Tront, Weis - Szczepan (87. Dudziński), Jadach.
LKS Czaniec: Kawaler - Kwaśniewski, Żak, Bober, Piekielny - Waligóra, Jurczak, Hałat (76. Łącki), Fabisiak (82. Mieszczak) - Kozioł, Konacki (89. Gołdowski).
Sędzia: Bartosz Owsiany.
Żółte kartki: Jurczak, Kozioł, Konacki
Widzów: 350.
Komentarze