Historyczny sukces! Mamy półfinał!
W ćwierćfinale Pucharu Polski na szczeblu Śląskiego ZPN, LKS Czaniec pewnie, 4:1, pokonał na wyjeździe IV-ligowy zespół Unii Ząbkowice i po raz pierwszy w historii zagra w półfinale rozgrywek! Na tym etapie zmierzymy się z zespołem GKS Radziechowy-Wieprz, który dość niespodziewanie, 4:2, ograł rezerwy Piasta Gliwice.
Początek spotkania był typowy dla tego typu pojedynków. Oba zespoły grały ze sobą po raz pierwszy i trzeba było zbadać na co stać rywala. W naszym przypadku dodatkowego paraliżu dodawał fakt, że na ławce trenerskiej po raz pierwszy zasiadł Ryszard Kłusek i każdy z zawodników chciał się pokazać. Ten okres trwał około dwudziestu minut i później nasi piłkarze wzięli się do pracy. Akcent do ataku dał Kwaśniewski, który idealnie dośrodkował Nowakowi na głowę. Piłka po jego strzale minimalnie minęła bramkę Adamka. Chwilę później objęliśmy już prowadzenie! Bartosz Praciak przejął piłkę w środku pola, ograł obrońcę i plasowanym strzałem w krótki róg z szesnastu metrów zdobył gola. Bramkarz Unii miał tą piłkę na rękach ale nie zdołał zatrzymać precyzyjnego strzału. Chwilę później oglądaliśmy kolejną świetną akcję naszego zespołu. Fabisiak doskonale zagrał Nowakowi na wolne pole, ten ograł Adamka i wpakował piłkę do pustej bramki! Te dwa zdobyte gole, jeden po drugim, ustawiły to spotkanie i mogliśmy spokojnie grać swoją piłkę, kontrolując wydarzenia na boisku. Jakby tego było mało Nagi w 36 minucie podwyższył prowadzenie LKSu! Świetnym zagraniem popisał się po raz kolejny Fabisiak, który wykorzystał błąd gospodarzy i przejął bezpańską piłkę, zagrał ją "piętą" do Nagiego a ten huknął z okolicy dwudziestego metra nie do obrony! Do końca pierwszej części gry nie wiele działo się już na boisku.
Druga połowa to już obraz pełnej kontroli nad meczem w naszym wykonaniu. Mieliśmy tylko jedną chwilę rozluźnienia, kiedy to gospodarze strzelili swojego honorowego gola. Po dośrodkowaniu z bocznego sektora, Sawicki strzałem głową pokonał Płoskonkę. Kolejne minuty to ciągła i nieustanna kontrola meczu w wykonaniu podopiecznych Ryszarda Kłuska. Swoje okazje mieli Hałat, Nagi i Gołuch, ale były one bez większej historii. Gospodarze próbowali atakować, ale ich okazje kończyły się daleko przed polem karnym naszej drużyny. Kropkę nad "i" postawił w samej końcówce Praciak. Gołuch odebrał w środku pola, zagrał do naszego napastnika, a ten bez namysłu uderzył piłkę w długi róg nie dając szans bramkarzowi!
A zatem debiut na ławce trenerskiej, Ryszarda Kłuska, trzeba uznać za udany, ale pamiętać trzeba, że ta drużyna jak na razie bardziej gra taktykę trenera Wójcika bo przecież to było dopiero pierwsze spotkanie drużyny z nowym trenerem. Cieszy niezły styl w jakim dzisiaj zagraliśmy, mimo trudnym warunków pogodowych. Dzięki temu zwycięstwu piszemy kolejny rozdział historii naszego klubu i jesteśmy już w półfinale Pucharu Polski na szczeblu Śląskiego ZPN. Naszym rywalem w kolejnej rundzie będzie zespół GKS Radziechowy-Wieprz, występujący w IV lidze. Terminy półfinałów nie zostały jeszcze wyznaczone, ale odbędą się one na pewno po zakończeniu trzecioligowego sezonu. Brawo LKS za walkę i awans do półfinału! Puchar jest Nasz!
Unia Ząbkowice 1:4 (0:3) LKS Czaniec
Bramki: Sawicki 50'- Praciak 26', 88', Nowak 28', Nagi 36'
Żółte kartki: Węglarz, Smarzyński, Ból.
Skład UNIA: Adamek - Sawicki, Ostrouszko, Ł. Nowak, Taraszkowski - Paluch, Węglarz, Głośny, Ból - Smarzyński, Gmaj
Skład LKS CZANIEC: Kawaler (46. Płoskonka) - Łoś (36. Gruszka), Żak, Gola, Rzeszutko - D. Nowak (70. Gołuch), Waligóra, Nagi, Fabisiak, Kwaśniewski (55. Hałat) - Praciak
Widzów: 100
Komentarze