"Moi zawodnicy są głodni zwycięstw"
Już pojutrze mecz finałowy z Landekiem! Na ten wieczór mamy dla Was wywiad z trenerem Wójcikiem:
bojler1949: Przed nami generalna próba przed startem sezonu, Finał Pucharu z Landekiem. Nie ukrywam, że wszyscy chcieliby aby LKS obronił tytuł. Jak zatem będzie Pan motywował naszych zawodników, aby nie zlekceważyli rywala, który kadrowo wygląda przecież bardzo dobrze?
Mariusz Wójcik: Gra w finale jakichkolwiek rozgrywek sama w sobie wyzwala dodatkową dawkę motywacji, a moi zawodnicy są głodni zwycięstw dlatego myślę, że jakiegoś specjalnego rodzaju mobilizacji nie potrzebujemy. Doceniamy klasę przeciwnika, w składzie którego jest wielu zawodników którzy grali w wyższych ligach, ale zrobimy wszystko aby po końcowym gwizdku cieszyć się ze zwycięstwa. Zdajemy sobie sprawę, że do tego celu prowadzi droga w postaci pełnego zaangażowania i walki przez całe zawody.
bojler1949: Jakie meczu Pan się spodziewa w niedzielę? Będzie to bardziej mecz otwarty czy raczej oba zespoły będą czekać na swoje okazje?
Mariusz Wójcik: Jaki to będzie mecz zadecydują wydarzenia które będą miały miejsce na boisku, dla mnie najważniejsze jest aby nasz zespół tak na nie umiał reagować by przyniosło to pozytywny skutek.
bojler1949: Kogo zabraknie w Finale? Bardzo prawdopodobny jest brak Dawida Nagiego. Jak jego zdrowie?
Mariusz Wójcik: W niedziele na pewno nie zagra Dawid Nagi i Kamil Kurpios, a pozostałych zawodników będę miał do dyspozycji. Dawid jest w trakcie rehabilitacji kontuzjowanego kolana, natomiast Kamil po lekkim urazie mięśniowym jest w treningu ale nie chcemy ryzykować odnowienia urazu .
bojler1949: Na koniec życzę powodzenia i obyśmy w niedzielę mogli porozmawiać o zwycięskim Finale!
Mariusz Wójcik: Nie dziękuję, a korzystając z okazji zapraszam wszystkich naszych kibiców i nie tylko na 13 w niedzielę na stadion Soły Kobiernice, gdyż nie ma większej frajdy jak gra dla licznej grupy kibiców.
Komentarze