Niezasłużona porażka

Niezasłużona porażka

W dniu dzisiejszym przyszło nam odrabiać pierwszą zaległość tej rundy. Naszym rywalem, w ramach 22 kolejki III ligi opolsko-śląskiej, był zajmujący piąte miejsce w ligowej tabeli, zespół GKS 1962 Jastrzębie. Spotkanie zapowiadało się bardzo interesująco i faktycznie emocji w nim nie zabrakło.

Zanim kibice zdążyli rozsiąść się na swoich miejscach, już oglądaliśmy pierwszego gola. W 3 minucie Jadach prostopadłym podaniem uruchomił Weisa, który wpadł w pole karne i uderzył mocno, po ziemi. Płoskonka mógł tą piłkę obronić, ale chyba tez był jeszcze nie do końca rozgrzany bo to przeszła mu pod pachą i wpadła do bramki. Kolejne minuty upływały pod znakiem gry w środku pola, z przewagą LKS Czaniec, który próbował szybko odrobić straty. Oddaliśmy kilka strzałów, ale wszystkie były niecelne. W 16 minucie dobrą okazję miała dla gości Jadach, ale z około pięciu metrów chybił strzałem głową po rzucie rożnym.

Czaniec coraz mocniej atakował, czego efektem była bramka zdobyta w 24 minucie! Kapitalnie na prawej stronie piłkę rozegrał Gruszka z Kwaśniewskim i ten drugi dośrodkował na 11 metr do Nagiego, który bez zastanowienia huknął w długi róg, nie dając szans Drazikowi! Ta akcja była ozdobą całego spotkania. Stracona bramka wyraźnie podrażniła gości, którzy od razu rzucili się do ataku. W 26 minucie niecelnie strzelał Weis, jednak trzy minuty później goście znów wyszli na prowadzenie. LKS Czaniec źle wykonywał rzut wolny i Jastrzębianie wyprowadzili perfekcyjną kontrą, którą sfinalizował Jadach. Płoskonka również w tej sytuacji mógł się lepiej zachować, ponieważ miał piłkę na rękach. Końcówka pierwszej części gry znów należała do gospodarzy. Dobrą okazję miał w 42 minucie Fabisiak, ale jego strzał z okolicy 20 metra minimalnie minął bramkę.

Drugą połowę podopieczni Mariusza Wójcika rozpoczęli od wprowadzenia na boisko drugiego napastnika, Bartosza Praciaka i zdecydowanie napierali gości. Ataki sunęły raz prawą, raz lewą stroną jednak większość tych akcji kończyła się na 16 metrze, a jeśli już udawało się przebić gospodarzom to albo oddawali oni strzały mocno niecelne, ale dobrze blokowali je obrońcy. Jastrzębie ograniczało się do obrony i próbowało kontrować co przyniosło im 5 znakomitych minut w drugiej połowie, w ciągu których mieli oni zamknąć mecz. Między 74, a 79 minutą goście mieli trzy 100-procentowe okazje. Dwukrotnie, najlepszy zawodnik dzisiejszego dnia, Kamil Jadach, próbował z pięciu metrów, raz obronił Płoskonka, a raz piłka minęła słupek. Szansę miał też Gorzała, ale również piłka o centymetry minęła bramkę Czańca.

To był jedyny zryw gości w drugiej połowie, a w końcówce tempo podkręcił jeszcze Czaniec. W 82 minucie groźnie uderzał Nagi, jednak bardzo dobrze bronił Drazik. Spora ilość ataków, przyniosła nam piłkę meczową w 92 minucie. Z rzutu rożnego dośrodkował Nagi, a w polu karnym najwyżej wyskoczył, najmniejszy na boisku Rzeszutko, który z pięciu metrów trafił w poprzeczkę! Piłka odbiła się jeszcze od linii, przynajmniej tak się wydawało, bo nie jesteśmy w stanie rozstrzygnąć czy wpadła ona do bramki czy nie. Koniec końców sędzia bramki nie widział i chwilę później zakończył to spotkanie.

Szkoda, bo naprawdę naszym piłkarzom nie zabrakło dzisiaj ambicji i woli walki. Dwa momenty przespaliśmy w pierwszej połowie i to zaowocowało tym, że straciliśmy dzisiaj punkty. Mieliśmy co prawda piłkę meczową, ale zabrakło nam szczęścia bo remis byłby wynikiem chyba najbardziej sprawiedliwym. Warto jeszcze dodać, że po meczu wynikła niecodzienna sytuacja. Otóż okazało się, że w drużynie gości grał zawodnik, którego nie było w protokole meczowym. Zgodnie z regulaminem rozgrywek, jeśli zawodnika nie ma protokole, jest on nie uprawniony do gry, a co za tym idzie nie może brać udziału w meczu. Wydział Gier na pewno zajmie się tą sprawą, a my będziemy czekać na rozstrzygnięcie. Niemniej jednak głowy do góry panowie, przed nami kolejny bardzo ważny mecz w sobotę z rezerwami Górnika Zabrze. Czy wygrywasz czy nie… .

LKS Czaniec 1:2 (1:2) GKS 1962 Jastrzębie

Bramki: 3' Weis, 24' Nagi, 29' Jadach

Żółte kartki: Gołuch - Duda, Drazik.

Skład LKS Czaniec: Płoskonka - Gruszka, Gola, Kuropis, Łoś - Kwaśniewski (65. Gołuch), Grzech (46. Praciak), Fabisiak, Nagi, Hałat - Sobas (58. Rzeszutko).

Skład GKS Jastrzębie: Drazik - Zajaczkowski, Duda, Szymura, Kulawiak - Kopacz, Gorzała, Tront, Mazurkiewicz (61. Szczęch) - Jadach, Weis (90. Hajczuk).

Widzów: 150

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości