Podjąć realną walkę o utrzymanie!

Za nami tydzień wyczekiwanego odpoczynku dla naszych piłkarzy. Po maratonie derbowym i starciach z BKS Stal i Rekordem Bielsko-Biała na wyjazdach, przed nami starcie w ramach 21 kolejki z LKS-em Bełk. Bełczanie zajmują ostatnie miejsce „nad kreską” także nie trzeba nikomu tłumaczyć jak ważny będzie to mecz w kontekście utrzymania.
LKS Bełk to tegoroczny beniaminek trzeciej ligi, który spisuje się zdecydowanie powyżej oczekiwań. Klub, założony w 1921 roku, pierwszy raz w swojej historii występuje na tym poziomie rozgrywek. I tak jak wspominaliśmy, nasz jutrzejszy rywal ma się czym pochwalić w tym sezonie. Ósme miejsce po 21 kolejkach i zdobyte 28 punktów może robić wrażenie. W ostatniej kolejce Bełk pokonał aż 3:0 rezerwy Podbeskidzia. Trzeba jednak zaznaczyć, że Bielszczanie zagrali w tamtym meczu mocno młodzieżowym składem.
Podopieczni Macieja Żaka, w dotychczasowych 21 spotkaniach zgromadzili na swoim koncie 20 oczek, co daje niezmiennie od długie czasu 13 pozycję w ligowej stawce. Sytuacja w ligowej stawce jest więc nie do pozazdroszczenia, ale wszystko może się zmienić za sprawą ewentualnej jutrzejszej wygranej. Liczymy na nią mocno, przede wszystkim przez wzgląd gry na własnym stadionie, na którym nie wygraliśmy od 11 października kiedy to pokonaliśmy rezerwy Piasta Gliwice 1:0. Od tego czasu przy ulicy Zagłębocze 9 przegraliśmy wszystkie cztery kolejne konfrontacje nie zdobywając w nich nawet bramki! Zatem kibice w Czańcu na pewno są stęsknieni za odbudowaniem „twierdzy” w Czańcu.
Nawiązując do historii, jutrzejszy mecz będzie drugim oficjalnym starciem obu ekip. Jesienią w Bełku padł bezbramkowy remis, choć pamiętamy, że nasz zespół stworzył sobie wtedy kilka świetnych okazji, jak choćby strzał Nowaka, który zatrzymał się na słupku.
Tak więc jutro powalczymy nie tylko o zmniejszenie dystansu do bezpiecznej strefy, ale przede wszystkim o przełamanie fatalnej serii meczów u siebie. Wierzymy mocno, że nasz odmieniony zespół upora się jutro z niełatwym rywalem i wleje nadzieje w serca naszych kibiców! Do boju LKS! Zaczynamy o godzinie 17.00.
foto: BartFotoSport
Komentarze