Podsumowanie sparingów "ZIMA 2015"

Okres przygotowawczy „Zima 2015” do rundy wiosennej co prawda jeszcze się nie zakończył dla naszego zespołu bo stanie się to w piątek 13-stego, tuż przed pierwszym meczem ligowym z GKS 1962 Jastrzębie. Zakończyły się natomiast gry kontrolne tej zimy, a w ostatniej z nich, pierwszej oficjalnej, pokonaliśmy w grze o finał PP na szczeblu Podokręgu Bielsko-Biała KS Spójnię Landek 3:1!

A zatem, tej zimy podopieczni Mariusza Wójcika rozegrali 10 gier kontrolnych. Według jednych dużo, według innych mało, nie będziemy się na ten temat rozdrabniać bo jedno jest pewne, że czasu i możliwości na przetestowanie mieliśmy bardzo dużo i mamy nadzieję, że zespół będzie optymalnie przygotowany na walkę o utrzymanie już od pierwszego meczu ligowego. Przejdźmy zatem do podsumowania tych sparingów.

Rozpoczęliśmy od bratobójczej potyczki z Beskidem Andrychów, z którym zawsze szło nad dość gładko, jednak tym razem, ku zaskoczeniu wszystkich, przegraliśmy 1:0. Można to było skwitować hasłem „pierwsze koty za płoty”. I tak też się stało bo już 3 dni później zdecydowanie pokonaliśmy niewygodnego rywala jakim była Iskra Pszczyna, aż 4:0. Pierwszego gola w tym roku dla LKS-u zdobył Daniel Fabisiak. Ponadto dwa trafienia zaliczył wtedy testowany jeszcze, a dziś już nasz zawodnik, Daniel Sobas. Wynik ustalił Dawid Nagi. Kolejne 3 dni i kolejne pewne zwycięstwo, choć nie ustrzegliśmy się błędów w obronie, które spowodowały brak czystego konta. Pokonaliśmy Spójnię Osiek-Zimodół, a gole strzelali: 2x Bartosz Pracia, 2x Sobas i raz Fabisiak.

Kolejnym rywalem LKS Czaniec była dobrze znana drużyna MKS Trzebinia. Był 14 sparingowy pojedynek tych zespołów w historii. Tym razem zakończyło się remisem 1:1, a gola dla LKS-u zdobył Fabisiak. 7 lutego zmierzyliśmy swoje siły z rezerwami Tyskiego GKS. Zespół ten jednak był mocno zaopatrzony w zawodników z pierwszej drużyny (sześciu graczy), tak więc zwycięstwo naszego zespołu po dwóch gola Sobasa na pewno cieszyło. Warto zaznaczyć, że Sobas przyszedł do nas właśnie z rezerw Tyskiego GKS. 11 lutego czekał nas najtrudniejszy mecz tej zimy. Udaliśmy się na starcie z trzecim zespołem II ligi, MKS Kluczbork. Piłkarze obu zespołów stworzyli kapitalne widowisko, a mecz zakończył się remisem 3:3. Bramki dla LKS zdobyli po raz pierwszy w barwach naszej drużyny Mateusz Gruszka, a także Nagi i Sobas. Za kolejne 3 dni graliśmy z naszym ligowym rywalem, Pniówkiem Pawłowice, w meczu który miał być wykładnią przed ligą. Po wyrównanym spotkaniu walki zremisowaliśmy 0:0.

Ostatnie trzy mecze towarzyskie zakończyły się trzema minimalnymi zwycięstwami naszego zespołu. Najpierw w Wieliczce ograliśmy Hutnika Nowa Huta 1:0 po golu Fabisiak. Później pokonaliśmy MKS Lędziny 2:1 po dwóch gola Hałata, ale trzeba przyznać, że był to chyba najsłabszy mecz naszego zespołu tej zimy. I ostatnie spotkanie w minioną sobotę, gdzie po bardzo dobrym meczu pokonaliśmy wicelidera III ligi małopolsko-świętokrzyskiej, Sołę Oświęcim, 2:1 po golach Macieja Żaka i Bartosza Praciaka. Oby to zwycięstwo było dobrym prognostykiem przed ligą.

Podsumowując z rozegranych 10 spotkań, wygraliśmy 6 meczów, 3 zremisowaliśmy i tylko raz przegraliśmy i to w dodatku w pierwszym meczu z Beskidem. Zdobyliśmy 20 bramek co można uznać za bardzo dobry prognostyk przed ligą bo w spotkaniach o punkty, na jesień, w 21 kolejkach zdobyliśmy zaledwie 19 goli. Liczba straconych bramek w meczach kontrolnych też jest niezła i wynosi 10.

Jak widzimy najskuteczniejszym strzelcem tej zimy jest Daniel Sobas, jednak od kilku meczów nie może trafić do siatki rywali. Dość regularnie trafiał też Fabisiak co na pewno dobrze wpłynie na postawę tego gracza na wiosnę. Na trzecim miejscu z trzema trafieniami Bartosz Praciak, który strzelał zimą na swoim poziomie, ale liczymy że w końcu zaskoczy w lidze.

Jak widać ostatnie dwa miesiące były bardzo pracowite w wykonaniu naszych piłkarzy, a także całego sztabu szkoleniowego. Mamy nadzieję, że praca włożona w przygotowanie do rundy wiosennej przełoży się wyniki w meczach o stawkę i będziemy mogli przeżywać wiele chwil radości wiosną. Pierwsza okazja już w najbliższą sobotę 14 marca o godzinie 15.00 zagramy z GKS 1962 Jastrzębie! Do boju LKS!!!