Upragnione zwycięstwo w bólach

Upragnione zwycięstwo w bólach

Po trzech z rzędu porażkach, w dniu dzisiejszym LKS Czaniec odniósł upragnione zwycięstwo z zespołem Małejpanwi Ozimek i awansował na 10 miejsce w ligowej tabeli.

Spotkanie ze względu na grząską murawę rozpoczęło się od badania obu zespołów. Jednak szybko bo w 10 minucie zdołaliśmy objąć prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, w polu karnym najprzytomniej zachował się Praciak, który wpakował piłkę do bramki! Chwilę po bramce nasi piłkarze mieli kolejną dobrą okazję ale nie udało się jej wykorzystać. Kolejne minuty to ciągła kontrola meczu z naszej strony i groźne próby kontrataków gości. Ozimek grał agresywnie i widać było, że nie mają nic do stracenia. Na nasze szczęście żaden z kontrataków gości nie przyniósł im korzyści. W samej końcówce kolejną szansę miał Praciak, jednak dobrze bronił Kosut. Bez doliczania ani sekundy sędzia zaprosił oba zespoły do szatni.

Drugą część spotkania lepiej zaczęli goście. Nasz zespół znów stracił koncentrację po wyjściu z szatni co wykorzystali goście i w 50 minucie mieliśmy wyrównanie. Po zagraniu z prawej strony, najpierw strzał napastnika Ozimka zablokował Gola, ale dobitka z 16 metrów była już celna. Ta sytuacja spowodowała, że LKS Czaniec jeszcze mocniej zaatakował rywali. Jednak musieliśmy uważać, bo goście próbowali groźnie kontrować, podobnie jak w pierwszej połowie. Swoje okazje miał Sobas, Nagi i Nowak, ale albo brakowało celności, albo dobrze bronił bramkarz Ozimka. Minuty upływały, a my coraz bardziej biliśmy głową w mur. Dodatkowo rozgrywanie akcji utrudniały trudne warunki i mokra nawierzchnia. W 81 minucie w końcu udało się zdobyć gola. Świetną akcję Nagiego i Kwaśniewskiego, po dośrodkowaniu tego drugiego, sfinalizował strzelając z bliskiej odległości Sobas, zdobywając swoją pierwszą bramkę w barwach LKSu! Chwilę później Sobas trafił po raz drugi. Tym razem dośrodkował Nagi, a Sobas w trudnej sytuacji opanował piłkę i trafił pod poprzeczkę! Ta bramka ustawiła ten mecz, ale nasz zespół nie zamierzał na tym poprzestać. W ostatnich minutach Kwaśniewski dograł do Nowaka, ten przyjęciem ograł obrońce i trafił w długi róg zdobywając swojego premierowego gola dla Czańca! Chwilę później sędzia zakończył mecz.

Najważniejsze w dniu dzisiejszym było odniesienie zwycięstwa. Ozimek mimo iż znajduje się na przedostatnim miejscu w tabeli grał dzisiaj jak równy z równym i dobrze radził sobie na trudnej murawie w Czańcu. Nasz zespół dzięki udanej końcówce wygrał i potwierdził swoją dominację w tym meczu. Mamy nadzieję, że to zwycięstwo pozwoli nam wrócić na ścieżkę kolejnych zwycięstw. Szansa na kolejne już w najbliższą sobotę w Czańcu o godzinie 17.00  zagramy ze Skrą Częstochowa.

LKS Czaniec 4:1 (1:0) Małapanew Ozimek

Bramki: 10' Praciak, 81' Sobas, 85' Sobas, 90' Nowak- 55' Meryk

Kartki: Waligóra- Okos, Żmuda

Skład LKS Czaniec: Płoskonka- Łoś, Żak, Gola, Rzeszutko- Waligóra, Fabisiak (70' Nowak), Nagi- Kwaśniewski, Gołuch- Praciak (58' Sobas)

Skład Ozimek: Kosut - Lewandowski, Zmuda, Kamiński, Riemann - Meryk (70. Cembolista), Wróblewski, Okos (83. Wiśniewski), Karabin, Brzenska (46. Górniaszek) - Romanowski.

Widzów: 50

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości