Utrzeć nosa faworytom!

Już jutro nasz LKS zainauguruje wiosnę w Czańcu! Po psikusie, jaki sprawiła nam pogoda tydzień temu, wszystko wskazuje na to, że tym razem spotkanie dojdzie do skutku. I mamy taką nadzieję, bo czeka nas prawdziwy szlagier! Do Czańca przyjeżdża bowiem, trzecia siła naszej ligi, mający wielkie aspiracje mistrzowskie, zespół BKS Stal Bielsko-Biała.

Rywal ten jest nam bardzo dobrze znany, bo będzie to nasz 10 mecz o ligowe punkty, a jeśli doliczymy jeszcze dwie potyczki w Pucharze Polski to sobotnie starcie będzie naszym 12 meczem o stawkę. Jaki bilans miały te spotkania? W spotkaniach ligowych wygrywaliśmy 3-krotnie. Wszystkie trzy zwycięstwa nad zespołem BKSu odnieśliśmy w Czańcu. Ponadto padły 2 remisy, a Bielszczanie okazywali się lepsi 4-krotnie. Stosunek bramek w spotkaniach ligowych to 9-13 na korzyść BKS. Jeśli doliczymy pojedynki Pucharowe to dopiszemy obu zespołom po jednym zwycięstwie, a stosunek bramek łącznie wyniesie 15-18 na korzyść BKS. Jaki jest bilans potyczek obu zespołów na boisku w Czańcu? Z 4 meczów ligowych wygrywaliśmy 3, raz remisując, a w Pucharze raz wygraliśmy, raz przegraliśmy i ta pucharowa porażka jest jedynym zwycięstwem BKSu na naszym stadionie. Poniżej szczegółowa historia naszych pojedynków:

Przejdźmy teraz do naszego jutrzejszego rywala. BKS Stal Bielsko-Biała to klub założony w 1922 roku. Jego barwy to kolory czerwony, żółty i zielony. BKS to najstarszy z Bielskich klubów, który w swojej historii ma przede wszystkim dwa wicemistrzostwa II ligi w sezonach 1973/1974 i 1981/1982. Klub ten jednak lata świetności ma daleko za sobą i od dobrych kilkunastu sezonach pała się po zdecydowanie za niskich ligach, patrząc na potencjał i klubowy i kibicowski. Obecny sezon jest siódmym z rzędu na tym poziomie rozgrywkowym i nie ma co ukrywać, że w Bielsku wszyscy mocno liczą na tegoroczny awans do II ligi.

BKS Stal rozegrał w okresie przygotowawczym 10 gier towarzyskich, wygrywając 5 z nich, 3 remisując i 2 przegrywając. Tydzień temu Bielszczanie w spotkaniu 22 kolejki pewnie pokonali u siebie Pniówek Pawłowice Śląskie 2:0 po golach Wiśniewskiego i Caputy. BKS zajmuje w ligowej tabeli 3 miejsce z dorobkiem 45 punktów i bilansem bramkowym 47-15 co daje im miano najlepszej defensywy w naszej lidze. Jaką formę trzyma BKS w ostatnich 5 spotkaniach ligowych? 4 zwycięstwa i jeden remis na pewno budzą podziw, a dodatkowo trzeba powiedzieć, że Bielszczanie są niepokonani od 11 października 2014r., kiedy to Polonia Bytom ograła BKS 2:1. A więc passa bez porażki Bielskiej Stali trwa już od 8 spotkań. BKS z dotychczasowych 11 meczów na wyjeździe, wygrał 6, zremisował 1 i przegrał 4 razy.

Jaką formę prezentuje nasz LKS? Meczów sparingowych kolejny raz przypominać nie trzeba, a jeśli już ktoś chce to zapraszamy do osobnego artykułu:

Podsumowanie okresu przygotowawczego LKS Czaniec- zima 2015>>

Po 21 rozegranych ligowych meczach, plasujemy się na 10 miejscu z dorobkiem 31 punktów i stosunkiem bramkowym 19-22. Jesteśmy niepokonani od trzech spotkań, notując serię trzech zwycięstw z rzędu, jakimi zakończyliśmy rundę jesienną 2014. Jak nam szło do tej pory u siebie? Na 10 spotkań wygraliśmy 7 z nich, 1 zremisowaliśmy i 2 razy zostaliśmy pokonani na własnym stadionie. Sztuka ta udała się Polonii Bytom i rezerwom Chorzowskiego Ruchu.

Jak było jesienią w pojedynku obu zespołów? Bardzo nerwowo. BKS szybko zaczął strzelanie, bo już w 6 minucie Zielińskiego, głową pokonał Lewandowski. Później spotkanie było bardzo wyrównane i przyjemnie się go oglądało, jednak cały pojedynek psuł arbiter tamtego spotkania, Pan Miłosz Widlarz, raz po raz myląc się w obie strony. W drugiej połowie Czaniec próbował odrabiać straty i ta sztuka się nam udała w 78 minucie, kiedy to Hałat zdobył cudowną bramkę i doprowadził LKS do szaleństwa. Jednak tę euforię zepsuł kilka minut później wspomniany powyżej arbiter, dyktując karnego z kapelusza, którego pewnie na gola zamienił Zdolski, dając Bielszczanom trzy punkty.

Liczymy więc, że w jutrzejszym spotkaniu na boisku rządzić będzie tylko i wyłącznie sportowa rywalizacja, a sędziowie staną na wysokości zadania. Spotkanie poprowadzi Pan Wojciech Białowąs z Opola. Smaczku całemu spotkaniu nadaje fakt, że w barwach BKSu gra dwóch byłych piłkarzy LKS Czaniec. Mariusz Sobala i Kamil Karcz, który w dotychczasowych pojedynkach obu zespołów jest najskuteczniejszym strzelcem. A, żeby było ciekawie to wszystkie 4 bramki strzelił grając w barwach LKS Czaniec.

Patrząc na prognozę pogody, jutro ma być około 13 stopni i piękna słoneczna aura. Prognozy piłkarskie także zapowiadają nam niezwykle ciekawy pojedynek, z wieloma podtekstami, wszak będą to mini derby Podbeskidzia. Faworyt meczu? Patrząc na statystki jest nim bez dwóch zdań BKS, ale my wierzymy, że LKS Czaniec stanie na wysokości zadania i sprawi jutro miłą niespodziankę wszystkim Czanieckim fanom na ten pierwszy dzień wiosny!

Jutro będziemy mieć dla Was kilka niespodzianek więc śledźcie nasz portal! Specjalnie chyba nie trzeba zachęcać, żeby jutro pojawić się na stadionie w Czańcu bo ten mecz sam w sobie zapowiada się emocjonująco! Widzimy się więc jutro o 15.00! Do boju LKS!!!