Czas najwyższy zacząć walczyć na całego!

Czas najwyższy zacząć walczyć na całego!

Dwa remisy i porażka dają nam zaledwie dwa punkty na starcie sezonu. Nie tak wyobrażaliśmy sobie start rozgrywek 2015/2016. Usprawiedliwieniem może być fakt, że rywale z którymi przyszło nam grać to bardzo mocne drużyny, ale przecież w tej lidze nie ma słabych zespołów. Wystarczy popatrzeć na trzy kolejne spotkania, gdzie zagramy z trzema zespołami z Bielska-Białej i w tych meczach teoretycznie też nie będziemy faworytami. Czas więc najwyższy wziąć się w garść i zacząć na całego gryźć trawę! A pierwsza okazja do tego już jutro, w Bielsku zagramy z rezerwami Podbeskidzia.

TS Podbeskidzie to klub założony w 1995 roku, występujący obecnie w Ekstraklasie. Rezerwy Podbeskidzia istnieją od 2003 roku i od trzech lat występują na poziomie trzeciej ligi. Barwy naszego jutrzejszego rywala to kolory czerwono, biało, niebieskie. TSP po zeszłotygodniowym remisie 1:1 z BKS Stal i poprzedniej porażce 3:2 w Jastrzębiu, zajmuje w ligowej tabeli 13 lokatę z dorobkiem jednego punktu. Bielszczanie mają jednak jeden mecz mniej, ponieważ ich spotkanie z pierwszej kolejki z Ruchem Zdzieszowice odbędzie się dopiero 9 września.

LKS Czaniec rozpoczął sezon od remisów, 1:1 z Pniówkiem Pawłowice i 0:0 z Ruchem Zdzieszowice. Tydzień temu polegliśmy na własnym stadionie z GKS Jastrzębiem 1:0, co daje nam dorobek dwóch punktów i 12 pozycję w tabeli.

Historia starć LKS Czaniec i rezerw Podbeskidzia jest bardzo bogata, a sięga aż 2004 roku. Od tamtej pory mierzyliśmy się ze sobą czternastokrotnie. Pięć razy wygrywał Czaniec, pięć razy Podbeskidzie, a cztery razy padł wynik remisowym. Bilans bramkowy tych starć wynosi 22:26 na korzyść Podbeskidzia. W ostatnim starciu w Bielsku, rok temu, przegraliśmy po golu Filipa Gajdy 1:0, natomiast wiosną tego roku, już pod wodzą trenera Ryszarda Kłuska, pokonaliśmy Podbeskidzie 2:1 po golach Praciaka i Goli. Bramki z tego meczu można zobaczyć TUTAJ>>

Przed nami bardzo trudny ale jednocześnie bardzo ważny ligowy mecz. Tak jak wspominaliśmy na początku, czas skończyć już z "pompowaniem" balonika i wziąć się za poważną grę, która powinna przynosić oczekiwane efektu. Żeby tak się stało nasi piłkarze muszą wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, ale nie raz już pokazywali charakter, więc i tym razem musi się udać! Tak więc jutro będą nas interesować tylko i wyłącznie trzy punkty i taką nadzieją jedziemy do Bielska! Zaczynamy o 17.00! Do boju LKS!!!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości