Zmienić bieg historii i wrócić na właściwe tory!
Przed nami kolejne spotkanie, które będzie miało szczególne znaczenie jeśli chodzi o pozycję w środku ligowej stawki, a także o miejsce w "szczęśliwej siódemce". LKS Czaniec na własnym stadionie podejmował będzie Skrę Częstochowa.
Nasz jutrzejszy rywal, to klub założony w 1926 roku o barwach biało, niebiesko, czerwonych. Klub ten od 5 lat występuje w III lidze i największy sukces święcił dwa lata temu, zajmując pozycję wicelidera i przegrywając walkę o mistrzostwo w ostatnim meczu z Nadwiślanem Góra. Skra to klub budowany nw oparciu o spory budżet, jednak od poprzedniego sezonu ma on spore problemy finansowe co odbija się bezpośrednio na dyspozycji drużyny. Z zespołu walczącego o mistrzostwo ligi niewiele już pozostało, choć Skra do słabych drużyn nie należy. W obecnych rozgrywkach zgromadził 16 oczek w 11 kolejkach, wygrywając cztery spotkania, cztery remisując i trzy przegrywając. W tym czasie Częstochowianie zdobyli 10 bramek, a stracili 7. Na uwagę zasługuje wynik Skry jaki udało jej się osiągnąć w Pawłowicach, gdzie z trzecim zespołem ligi nasz jutrzejszy rywal zremisował 1:1, tracąc bramkę w ostatniej sekundzie spotkania. Jednak w ostatnich dwóch ligowych spotkaniach, Częstochowianie schodzili z boiska jako pokonani, przegrywając 2:1 w Jastrzębiu i 2:0 u siebie z rezerwami Podbeskidzia.
Nasz zespół ma dokładnie o trzy punkty mniej i w ligowej stawce zajmuje 12 miejsce. Składają się na to trzy zwycięstwa, cztery remisy i cztery porażki, oraz stosunek bramkowy 5:8. Widząc taki układ strzelonych i straconych bramek od razu widać w czym tkwi problem naszego zespołu. Zdecydowanie za mało zdobywamy bramek. Dość powiedzieć, że wszystkie trzy zwycięstwa odnieśliśmy w stosunku 1:0. Jednak przed tygodnie musieliśmy uznać wyższość mocnych rezerwa Górnika Zabrze, przegrywając tamten mecz 2:0.
Jak do tej pory bezpośredni bilans starć LKS Czaniec ze Skrą Częstochowa nie jest dla nas korzystny. Mierzyliśmy się do tej pory czterokrotnie i tylko raz nie przegraliśmy. W sezonie 2012/2013 4:0 w Częstochowie i 4:2 w Czańcu, a w poprzednim sezonie przegraliśmy na wyjeździe 2:0 i zremisowaliśmy 1:1 w Czańcu. Każda seria kiedyś się kończy i historia pisze nowe scenariusze, więc liczymy że już jutro uda się odnieść pierwsze ligowe zwycięstwo ze Skrą Częstochowa w historii.
Ten mecz będzie miał, tak jak już wspomnieliśmy, ogromne znaczenie jeśli chodzi o układ w ligowej stawce. Mocno wierzymy, że jeszcze tej jesieni zbliżymy się tyle do pierwszej siódemki, żeby móc realnie wierzyć w utrzymanie na wiosnę. Żeby tak się stało potrzebujemy jutro trzech punktów! Dlatego mamy apel do wszystkich kibiców Czańca! Bądźcie jutro z nami i wspierajcie nas w walce o upragnione zwycięstwo! Zaczynamy o godzinie 14.00! Do boju LKS!!!
foto: BartFotoSport
Komentarze