"Na początek ligi będziemy gotowi"
Mariusz Wójcik podsumował wczorajszy sparing z MKS Trzebinią Siersza:
bojler1949: Dość nieoczekiwanie zremisowaliśmy dzisiaj z rywalem, który można powiedzieć zawsze Nam "leżał". Pewnie jest to pokłosie ciężkich treningów. Jak Pan oceni ten, bądź co bądź, pierwszy poważny sparing w tym roku?
Mariusz Wójcik: Zacząć należy od tego co twierdzą klasycy, że wynik w meczach kontrolnych jest sprawą drugoplanową co nie znaczy, że chciałoby się każdy mecz wygrać chociażby dlatego aby zespół budował mentalność zwycięzców. Remis z wczorajszym przeciwnikiem przyjmuje z pokorą i szacunkiem. Dla mnie najważniejsze jest aby z każdą kolejną grą zespół funkcjonował lepiej jako kolektyw, a z popełnianych błędów zarówno indywidualnych jak i zespołowych były wyciągnięte wnioski i w kolejnych grach w mniejszym stopniu się powtarzały, a że zdarzać się będą to nie mam wątpliwości. Tak jak wspomniałem, jesteśmy w ostatnim mikrocyklu tzw. przygotowania ogólnego, a co za tym idzie ze sporą dawką treningu motorycznego. Nie inaczej było we wtorek na zajęciach, które były przeprowadzone na bardzo wysokim zakresie obciążeń, to też zawodnicy w środę na pewno na świeżości nie grali ale to w tym okresie normalne. Osobiście uważam, że zespół pod względem kultury gry wyglądał lepiej niż w poprzednim sparingu natomiast wiele pracy przed nami ale chciałbym zauważyć, że do tej pory przeprowadziliśmy jeden trening o charakterze techniczno - taktycznym a to o wiele za mało aby grupa ludzi w której znalazło się siedmiu nowych młodych zawodników już funkcjonowała jak dobrze zaprogramowana maszynka. Nie mam jednak wątpliwości, że do czternastego marca wyeliminujemy mankamenty i na początek ligi będziemy gotowi. Czasu mamy wystarczająco dużo a najważniejsze by omijały nas kontuzje.
fot.: www.sporotwasilesia.com
Komentarze