Przegląd prasy po meczu ze Szczakowianką
Zapraszamy Was do zapoznania się publikacjami, jakie pojawiły się w prasie internetowej po sobotnim, dramatycznym zwycięstwie podopiecznych Macieja Żaka w Jaworznie z miejscową Szczakowianką.
W osłabieniu też można: Każda seria ma swój koniec. Przekonali się o tym piłkarze LKS-u Czaniec, którzy na początku sezonu kroczyli od zwycięstwa do zwycięstwa. Dzisiaj zamierzali przerwać serię spotkań bez wygranej. Swego dopięli wobec wyzwania, przed którym stanęli w Jaworznie. (...) Gratulacje dla wszystkich za ten mecz. Pomimo gry w osłabieniu mieliśmy wpływ na jego przebieg. Zespół zasłużył na słowa uznania za podjęcie walki i realizację założeń. Po czerwonej kartce Szczakowianka konstruowała ataki pozycyjne, my nastawiliśmy się na kontrataki. Przeciwnik naszej bramce specjalnie nie zagroził, a my mogliśmy ten mecz rozstrzygnąć na swoją korzyść wcześniej. Pokazaliśmy dzisiaj charakter– komentuje zadowolony Maciej Żak, grający trener LKS-u Czaniec.
Katastrofa w końcówce: Szczakowianka nie potrafiła wykorzystać gry z przewagą jednego zawodnika niemal przez całe spotkanie i przegrała z LKS-em Czaniec 0:1. Decydującą bramkę w samej końcówce strzelił rezerwowy Paweł Kozioł. Biało-Czerwoni przed meczem ze spadkowiczem z III ligi liczyli, że uda się im urwać punkty faworyzowanym rywalom. Podopieczni trenera Sermaka przed własną publicznością chcieli sprawić niespodziankę, zaliczyli jednak kolejną już w tym sezonie wpadkę. (...) Szczakowianka przegrała w fatalnym stylu i można chyba śmiało powiedzieć, że po raz kolejny zrobiła to na własne życzenie. Cały mecz ułożył się pod zespół z Jaworzna, ci jednak nie potrafili z tego skorzystać. Biało-Czerwoni zmuszeni do ataku pozycyjnego nie potrafili uporać się z poukładaną defensywą gości i sprawiali wrażenie zupełnie bezradnych. Na tle osłabionego, ale wciąż bardzo poukładanego rywala, jaworznianie wypadli blado i irytowali nieporadnością. Ekipa z Czańca siłą rzeczy już na początku musiała zmienić swój plan na spotkanie, potrafiła jednak z sukcesem wybrnąć z trudnej dla siebie sytuacji. LKS umiejętnie wyczekał ataki Szczakowianki i uderzył w najlepszym dla siebie momencie obnażając w pełni słabość gospodarzy. (...).
Przegrana z Czańcem: Szczakowianka w sobotę przegrała z LKS-em Czaniec 0:1. Decydującą bramkę w samej końcówce strzelił rezerwowy Paweł Kozioł. (...)
Bądź na bieżąco i śledź nas na portalach społecznościowych:
Komentarze