Wstyd! Koniec marzeń o utrzymaniu?

Wstyd! Koniec marzeń o utrzymaniu?

Po takim meczu trudno cokolwiek napisać. Nikt w Czańcu, patrząc przez pryzmat ostatnich dwóch spotkań, nie spodziewał się takiego blamażu. Beniaminek ligi, który spisuje się co prawda bardzo dobrze w tym sezonie, wybił nam marzenia o utrzymaniu z głowy i pokonał nas na naszym stadionie aż 4:0.

Pierwszy gol padł już w ósmej minucie spotkania, gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego gola głową zdobył Wybierak. Krycie w tej sytuacji stracił Bober. Ta bramka ustawiła spotkanie. Goście mogli grać swoją, fizyczną piłkę i kontrować, a nasz zespół raził nieporadnością na boisku. Z tego wszystkiego wziął się drugi gol. Bysiec ograł Kwaśniewskiego i przy biernej postawie obrońców uderzył zza pola karnego nie dając szans Kawalerowi. W drugiej połowie swoje gole dołożyli Naidyshak i Bysiec po podobnych akcjach i fatalnej postawie naszych skrzydłowych. Z naszej strony możemy odnotować tylko strzał Konackiego w słupek. Poniżej wypowiedź naszego trenera, Macieja Żaka, dla SportowychBeskidów.pl która podsumowuje nasze nastroje po wczorajszym meczu:

"Uczulałem drużynę na stałe fragmenty gry w wykonaniu rywala. Po tej bramce nasza gra posypała się niczym domek z kart. Boisko brutalnie zweryfikowało nasze założenia.Mamy młody zespół, który nie potrafi odpowiednio zareagować na niekorzystne wydarzenia. Po takim występie powinienem spuścić zasłonę milczenia… Nie wiem jak wytłumaczyć to, że w odstępie tygodnia rozegraliśmy dwa tak różne mecze. W ofensywie nie zdziałaliśmy zbyt wiele. Próbowaliśmy budować ataki pozycyjne, otwieraliśmy się, a przeciwnik nas kontrował i zdobywał bramki.Odpowiedzialność za porażkę biorę na siebie.Zagraliśmy dzisiaj bardzo słabo. Kiedyś boisko w Czańcu było niczym twierdza. Teraz rozdajemy punkty na lewo i prawo. Pogrzebaliśmy dzisiaj szanse na podjęcie realnej walki o utrzymanie, ale nie poddamy się. Piłka nożna ma to do siebie, że stosunkowo szybko po słabym meczu można zmazać plamę."

Szansa na utrzymanie już chyba praktycznie nam uciekła, choć matematycznie jeszcze nie. Jednak trzeba skończyć kolorować rzeczywistość i z honorem zakończyć ten sezon. Zostało osiem spotkań, w których piłkarze muszą potwierdzić przydatność dla drużyny na kolejny sezon i co najważniejsze trzeba odbudować zaufanie kibiców bo takie mecze na własnym stadionie nie mogą się nam już przytrafić.

LKS Czaniec – LKS Bełk 0:4 (0:2)
0:1 Wybierek (8′)
0:2 Bysiec (40′)
0:3 Naidyshak (60′)
0:4 Bysiec (63′)

LKS Czaniec:Kawaler – Piekielny (60′ Móll), Bober, Żak, Borak, Kwaśniewski (60′ Jastrzębski), Waligóra, Kozioł (46′ Konacki) Jurczak, Fabisiak (75′ Gołdowski), Hałat
Trener: Żak

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości