Z pokorą pójść za ciosem

Z pokorą pójść za ciosem

Emocje po środowym, pierwszym tej wiosny, zwycięstwie na stadionie Bielskiej Stali jeszcze nie opadły, a przed nami już kolejne arcytrudne wyzwanie. Już jutro o godzinie 11.00 zmierzymy się w Bielsku tym razem z wiceliderem tabeli, Rekordem Bielsko-Biała. Mając w pamięci jesienny przebieg zdarzeń, gdzie także pokonaliśmy BKS i pełni nadziei czekaliśmy na spotkanie z Rekordem, które niestety przegraliśmy, trzeba wyciągnąć wnioski i z pokorą podejść do tego meczu.

Rekord Bielsko-Biała, to klub założony w 1994 roku o barwach zielono-białych. Bielszczanie od trzech sezonów występują na poziomie trzeciej ligi i jest to ich najwyższy poziom rozgrywek, na którym kiedykolwiek grali. Każdego roku klub z Bielska zajmuje w ligowej stawce wysokie miejsce i w tych rozgrywkach pokazał już że będzie się liczył w walce o mistrzostwo ligi. 40 zdobytych punktów w dotychczasowych 20 kolejkach i pozycja wicelidera potwierdza tezę, że Rekord to jeden z najlepszych zespołów obecnego sezonu. Bielszczanie tracą do liderującej Odry Opole siedem oczek i każdy mecz jest dla nich na wagę złota. W miniony weekend Rekord niespodziewanie poległ w starciu derbowym z rezerwami Podbeskidzia 2:1, tracąc decydującego gola w ostatniej minucie spotkania. Na co trzeba przede wszystkim zwrócić uwagę jeśli chodzi o grę Rekordu? Na pewno na defensywę. Zespół z Cygańskiego Lasu stracił w tym sezonie tylko osiem bramek i jest liderem pod tym względem. Mało tego Rekord nie przegrał do tej pory na własnym stadionie.

Nasz zespół miał niewiele czasu na regenerację po środowym spotkaniu z BKS Stal. Jutrzejszy termin i godzina 11.00 mogą mieć więc spore znaczenie jeśli chodzi o przebieg spotkania, ze względu na zmęczenie naszych piłkarzy, ale nie muszą. Wiemy, że nasz fizjoterapeuta, Tomasz Orlicki, robi co może by postawić naszych piłkarzy na nogi przed jutrzejszym, trudnym spotkaniem. Podopieczni Macieja Żaka, zdobyli o połowę punktów mniej od swojego jutrzejszego rywala i z dorobkiem 20 oczek plasujemy się od dłuższego czasu na 13 pozycji.

Jutrzejsze spotkanie będzie dwudziestym ligowym starciem obu ekip. Aż jedenaście bezpośrednich starć wygrała nasza ekipa, cztery razy padł remis, a cztery razy górą okazywał się Rekord. Jesienią w Czańcu musieliśmy uznać wyższość Bielszczan, którzy wygrali tamten mecz 2:0. Podobnie z resztą jak w finałowym starciu Pucharu Polski w listopadzie ubiegłego roku, gdzie przegraliśmy w takim samym rozmiarze.

Statystyki jednak są przede wszystkim od tego, aby zaklinać rzeczywistość. Jutro na boisku będzie liczyło się tylko 22 piłkarzy i 90 minut walki. My wierzymy, że nasz odmieniony w ostatnim czasie zespół powalczy jutro o korzystny rezultat, choć nie da się ukryć, że będzie bardzo ciężko. Wiemy jednak, że nasz zespół stać na sprawienie kolejnej niespodzianki! Niech to będzie kolejny cud w Bielsku-Białej! Zaczynamy o godzinie 11.00 i z tego miejsca zapraszamy na naszego twittera, gdzie może nie aż tak obszernie jak w środę, ale z pewnością będziemy Was informować o wydarzeniach boiskowych! Do boju LKS!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości