Znaleźć się bliżej celu

Znaleźć się bliżej celu

Żeby odbić się od dna trzeba charakteru. Nasz zespół co prawda wygrał w środę z Ozimkiem, ale pozostał niedosyt bo graliśmy z outsiderem ligi. Jednak już jutro będzie okazja żeby grubą linią odciąć się od kryzysu, który nas dopadł, bowiem naszym rywalem będzie Skra Częstochowa.

Nasz jutrzejszy rywal, to klub założony w 1926 roku o barwach biało, niebiesko, czerwonych. Klub ten od 4 lat występuje w III lidze i największy sukces święcił w poprzednim sezonie, zajmując pozycję wicelidera i przegrywając walkę o mistrzostwo w ostatnim meczu z Nadwiślanem Góra. Skra to klub budowany na dużych pieniądzach, jednak w tym sezonie ma on spore problemy finansowe co odbija się bezpośrednio na dyspozycji drużyny.

Po 30 rozegranych kolejkach, Skra zajmuje zaledwie 9 miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 46 punktów i stosunkiem bramkowym 48:33. Wiosną Skra zdobyła zaledwie 10 oczek, czyli o dwa mniej niż nasz LKS i to spowodowało, że z jesiennej drużyny liczącej się w grze o mistrza pozostało Częstochowianom walczyć o środek tabeli. Skra dość dobrze jednak spisuje się na wyjazdach, gdzie wygrywała sześć razy, cztery remisowała i pięć przegrała. W minionym tygodniu Skra musiała uznać wyższość GKS 1962 Jastrzębie, przegrywając na własnym stadionie 3:0. W zespole naszych jutrzejszych gości występuje dobrze znany w Czańcu Mateusz Konacki, jednak jutro nie zobaczymy go na murawie z powodu kontuzji.

Jak do tej pory bezpośredni bilans starć LKS Czaniec ze Skrą Częstochowa nie jest dla nas korzystny. Mierzyliśmy się do tej pory trzykrotnie i wszystkie te mecze przegraliśmy. W sezonie 2012/2013 4:0 w Częstochowie i 4:2 w Czańcu, a jesienią tego sezonu przegraliśmy na wyjeździe 2:0. Wydaje się jednak, że tak blisko Skry jak teraz nie byliśmy nigdy stąd nadzieję na korzystny wynik jutrzejszej konfrontacji są spore.

Nasz zespół po środowym zwycięstwie z Ozimkiem, 4:1, awansował w tabeli na 10 pozycję, mając na swoim koncie 43 punkty i bilans bramkowy 34:40. U siebie jednak w tym sezonie gramy całkiem dobrze, wygrywając aż dziewięć razy, raz remisując i pięć przegrywając.

Po odblokowaniu się naszych napastników, którzy postrzelali sobie w minioną środę, liczymy, że podtrzymają oni swoją passę, a nasz zespół zrobi kolejny milowy krok do utrzymania się w lidze. Brakuje już naprawdę niewiele, ale do końca jeszcze osiem trudnych kolejek. Także im szybciej zagwarantujemy sobie pewny ligowy byt, tym lepiej. Zapraszamy wszystkich kibiców na jutrzejsze spotkanie! Zaczynamy o godzinie 17.00! Do boju LKS!!!

foto: ks-skra.pl

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości