Ruch Zdzieszowice
Ruch Zdzieszowice Gospodarze
0 : 0
0 2P 0
0 1P 0
Rekord Bielsko-Biała
Rekord Bielsko-Biała Goście

Bramki

Ruch Zdzieszowice
Ruch Zdzieszowice
Stadion Miejski w Zdzieszowicach ul.Rozwadzka, 47-330 Zdzieszowice
90'
Widzów: 160 Sędziowie: Jacek Babiarz
Rekord Bielsko-Biała
Rekord Bielsko-Biała

Kary

Ruch Zdzieszowice
Ruch Zdzieszowice
Rekord Bielsko-Biała
Rekord Bielsko-Biała

Skład wyjściowy

Ruch Zdzieszowice
Ruch Zdzieszowice
Brak danych
Rekord Bielsko-Biała
Rekord Bielsko-Biała


Skład rezerwowy

Ruch Zdzieszowice
Ruch Zdzieszowice
Brak dodanych rezerwowych
Rekord Bielsko-Biała
Rekord Bielsko-Biała

Sztab szkoleniowy

Ruch Zdzieszowice
Ruch Zdzieszowice
Brak zawodników
Rekord Bielsko-Biała
Rekord Bielsko-Biała
Imię i nazwisko
Bartosz Wożniak Drugi trener
Wojciech Gumola Trener
Dariusz Spisak Fizjoterapeuta
Krzysztof Kania Kierownik drużyny

Relacja z meczu

Autor:

ULONG Prezes

Utworzono:

27.03.2016

Z bardzo trudnego terenu bielszczanie wywieźli punkt, który ma swoją wagę i cenę.

Bielszczanie po tym spotkaniu absolutnie nie mogą narzekać na brak szczęścia. To zdzieszowiczanie przeważali na niemal pełnym dystansie spotkania i mieli kilka bardzo dobrych okazji, aby tę przewagę udokumentować. W pierwszej części miejscowym było o tyle łatwiej, że mogli liczyć na dodatkowe wsparcie… mocno wiejącego w plecy wiatru. Chwała jednak bielskiej defensywie, że nie dopuściła do stanu alarmowego pod bramką Krzysztofa Żerdki. Ze swoich ról bardzo dobrze wywiązywali się środkowi obrońcy –Michał Bojdys Dariusz Rucki. Najlepszą okazję w tej fazie spotkania, de facto już w doliczonym czasie, zmarnował niecelnie główkując z bliska Konrad Kostrzycki.

Z upływem czasu poczynania zawodników Ruchu były coraz bardziej nerwowe. A jak wiadomo sytuacje stresowe na boisku nie przekładają się na dokładność. Niecelnych podań i strzałów w wykonaniu gospodarzy było całe mnóstwo. Wysiłki Dawida Czaplińskiego i spółki pełzły na niczym. Nawet, gdy miejscowi zdołali przedrzeć się w pole karne gości, tam znów bezbłędnie reagowali obrońcy i bramkarz Rekordu. Bielszczanie ograniczali się do sporadycznych kontrataków, z których żaden nie spowodował zagrożenia dla golkipera Ruchu. Najbliżej celu byli uderzający ze znacznej odległości Dawid Nagi Bartosz Woźniak.

Ewentualny gol dla „rekordzistów” – przyznajmy to szczerze – byłby nadmiarem szczęścia. Zatem z ciężko wywalczony punkt trzeba przyjąć niemal z pełnią satysfakcji. „Niemal”, gdyż obraz meczu trochę mącą kartkowe kary dla przyjezdnych. I rzecz nawet nie w ich liczbie, co w nierównomiernym ich rozdziale. Wbrew kartkowym decyzjom rozjemcy nie było bynajmniej tak, iż to wyłącznie bielszczanie przekraczali granice przepisów.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości