Opis za stroną Młodość Rudno :
Nim przystąpiliśmy do meczu wiedzieliśmy, że Carbo i Zaborze przegrały swoje mecze i wygrana z Kamieńcem daje nam pewny awans do klasy okręgowej. Dodatkowo z pewnych źródeł mieliśmy informację, że z powodu kartek i kontuzji zespół z Kamieńca wystąpi w osłabionym i mocno eksperymentalnym składzie. Z kolei Młodość wyszła na boisko w pełnym składzie, jedynie bez Marcina Pipra i Kamila Zwiernika, którzy leczą poważne kontuzje. Dodatkowo trener desygnował do gry od pierwszych minut młodzieżowca Szymona Brzozę, co miało na celu przetarcie się w bojach wyższej klasy rozgrywkowej i mobilizację do dalszego rozwoju. Taką okazję po prostu należało wykorzystać i cieszyć się z awansu do wyższej klasy rozgrywkowej już niedzielnego wieczoru.
Punktualnie o 17:00 sędzia główny tego spotkania Paweł Halamoda wyprowadził obie drużyny na pole gry i rozpoczęła się walka o zwycięstwo. Nasz zespół zgodnie z założeniami długo rozgrywał piłkę i miał optyczną przewagę w jej posiadaniu. Z kolei rywal było widać, że skoncentrował się na przerywaniu akcji i grze z kontry. Ku zaskoczeniu gospodarzy i kibiców szybką akcję z lewej strony i wrzutkę w pole karne na bramkę dla Kamieńca zamienił zawodnik z numerem 11 Patryk Pajor. W tym momencie goście wyszli na prowadzenie, a nam nie pozostało nic innego, jak porządnie wziąć się gry. Sygnał do ataku dał w pierwszej akcji po wznowieniu Darek Sawicki groźnie z dystansu strzelając na bramkę. Na wyrównanie czekaliśmy siedem minut. Mirek Nowak przeprowadził akcje w swoim stylu i płaskim strzałem na dłuższy słupek pokonał bramkarza drużyny gości. Musieliśmy dalej atakować. Nie były to jakieś huraganowe naloty, ale coraz częściej gościliśmy pod bramką gości i co najważniejsze strzały były celne. W 31 minucie spotkania po faulu na Kawce sam poszkodowany idealnie dośrodkował na głowę niepilnowanego Mateusza Golda, który skierował piłkę do siatki obok interweniującego bramkarza gości. Było 2:1 dla nas. Takim rezultatem skończyła się pierwsza połowa. Aby spokojnie grać mecz i kontrolować wynik należało strzelić jeszcze jedną bramkę. Kolejne bramki autorstwa Darka Sawickiego na 3:1 w 61 minucie i na 4:1 w 64 minucie to prawdziwy majstersztyk. Najpierw sam wykończył skrzydłową akcję mocnym, płaskim strzałem z lewej strony, a potem wykończył znakomite dośrodkowanie na głowę otrzymane od Mirka Nowaka. Szczególnej urody była bramka na 4:1, gdzie Kawa i Mirek w standardowej, popisowej w ich wykonaniu akcji zapakowali piłkę do bramki. Mirek popędził prawą stroną boiska do linii końcowej i mocno wrzucił na piąty metr wprost na głowę Kawy. Mocny strzał szczupakiem był nie do obrony. Od tej pory wynik i grę mieliśmy pod kontrolą. Gola na 5:1 zdobył w 80 minucie Mateusz Gold, który mocnym strzałem z okolic szesnastego metra posłał piłkę do siatki przy lewym słupku bramkarza gości. Mecz zakończył się wynikiem 5:1 dla drużyny Młodość Rudno.
Taki wynik dał nam historyczny awans do klasy okręgowej. W całej historii klubów gminy Rudziniec, żadna drużyna nie grała jeszcze w rozgrywkach klasy okręgowej. Tym bardziej jest to niesamowity moment do zapisania na kartach historii naszego klubu. Teraz jest czas, aby świętować i cieszyć się z awansu, ale już jutro trzeba się zmierzyć z wyzwaniami, które przed nami stoją. Jesteśmy świadomi, co nas czeka, a w trakcie analizowania przepisów i wymogów, jakie są stawiane klubom uczestniczącym w rozgrywkach klasy okręgowej widzimy czekający nas ogrom pracy. To nie była łatwa decyzja ale postanowiliśmy, bo:
RYZYKUJĄC ZAWSZE COŚ ZYSKUJESZ
SZCZĘŚCIE W PRZYAPADKU WYGRANEJ LUB WIEDZĘ W PRZYPADKU PORAŻKI