"Atmosfera w szatnii jest bardzo dobra"

"Atmosfera w szatnii jest bardzo dobra"

Zapraszamy na kolejny wywiad z jednym z Naszych nowych zawodników! Tym razem Naszym gościem był nowy bramkarze LKS Czaniec, Marcin Płoskonka. Zapraszamy!

bojler1949: Na początek pragnę oficjalnie przywitać Cię w LKS Czaniec! Jakie masz oczekiwania wobec tego transferu?

Marcin Płoskonka: Jestem w Czańcu od początku okresu przygotowawczego, szukałem wraz z Mateuszem Gruszka klubu w III lidze, przeanalizowaliśmy tabele i po rozmowach z wieloma trenerami postanowiliśmy wybrać się do Czańca. Bardzo nam się podobało, mnie zachęciło to, iż będę mógł współpracować z trenerem bramkarzy. Chciałbym grać w lidze i walczyć o jak najlepsza pozycje w tabeli naszej drużyny, rywalizacja na pozycji bramkarza w naszym klubie stoi na wysokim poziomie, dlatego nie pozostaje mi nic innego jak ciężko pracować i walczyć o pierwsze miejsce w bramce LKS-u.

bojler1949: Mimo młodego wieku, masz już na swoim koncie sporo występów w seniorskiej piłce. Szlify bramkarskie zbierałeś w zespołach z Zabrza, a przede wszystkim w Górniku. Miałeś okazję trenować z pierwszą drużyną? Jeśli tak to co wyniosłeś z tych treningów, poza oczywiście doświadczeniem?

Marcin Płoskonka: W Górniku jestem od 2 klasy gimnazjum, pierwszy raz zostałem zaproszony na trening do pierwszej drużyny w wieku 14 lat, był to pierwszy sezon trenera Nawałki w Górniku. Było to dla mnie bardzo wyjątkowe wydarzenie, mogłem trenować i przebywać z piłkarzami których oglądałem tylko z trybun, od tego czasu, raz częściej raz rzadziej trenowałem z pierwsza drużyną. Treningi z trenerem bramkarzy, który teraz trenuje w naszej kadrze narodowej, tr. Tkoczem, bardzo mi pomogły w kształtowaniu mojej techniki i gry w bramce. Byłem porównywany do Łukasza Skorupskiego, oboje pochodziliśmy z tej samej dzielnicy w Zabrzu i zaczynaliśmy w tym samym osiedlowym klubie. Występowałem w Młodej Ekstraklasie, w juniorach i rezerwach , które grają w trzeciej lidze. W Górniku nie zawsze było kolorowo, po ukończeniu liceum dostałem wolną rękę w szukaniu wypożyczenia, po 6 latach spędzonych w Zabrzu nawet nikt do mnie nie zadzwonił i nie zaoferował pomocy w szukaniu klubu, mam trochę o to żal , nie jestem pierwszym młodym chłopakiem który przez decyzje innych stracił ochotę do gry w piłkę. Odżyłem w LZS Piotrówce, grałem tam przez pół roku i złapałem pewność siebie, mam nadzieje że w Czańcu pokaże na co mnie stać.

bojler1949: Nie ma co ukrywać, że w przypadku dobrych występów, LKS Czaniec będzie dla Ciebie tylko przystankiem w drodze do większej kariery. Jakie są Twoje marzenia piłkarskie?

Marcin Płoskonka: Moim celem w Czańcu jest systematyczna gra i rozwijanie swoich umiejętności. III liga śląsko-opolska jest bardzo silna , dzięki czemu można się pokazać i otrzymać propozycje gry w wyższej lidze. Kiedyś bardzo chciałem grać w Ekstraklasie w Górniku, teraz trochę dojrzałem i nie wszystko już jest takie łatwe, dlatego zobaczymy co przyniesie czas.

bojler1949: Już jakiś czas trenujesz z Naszym zespołem. Jak oceniłbyś LKS Czaniec jako drużynę i jako klub ogólnie?

Marcin Płoskonka: Początki w nowym klubie nie są łatwe, musiałem poznać dużo nowych twarzy. Pozycja bramkarza wymaga kierowania zespołem co w pierwszych sparingach nie było łatwe, nie znałem jeszcze wszystkich i często myliły mi się imiona czy ksywki. Jesteśmy już w połowie okresu przygotowawczego i zdążyłem poznać wszystkich co bardzo ułatwiło mi grę. Atmosfera w szatni jest bardzo dobra , często się śmiejemy i żartujemy. Dobrze że w zespole są i młodzi i bardziej doświadczeni zawodnicy, pozwoli nam to wprowadzić na boisku świeżość, rutynę i opanowanie w pewnych sytuacjach.

bojler1949: Dzięki za wywiad i powodzenia!

Marcin Płoskonka: Również dzięki!

fot.: gornikzabrze.pl

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości